
Słownik polsko@polski, Pszczoła, odc. 268
Dlaczego w wyrazie „pszczoła” używamy „sz”, a nie „rz”?, „Współczuję tobie” czy „współczuję z tobą”? Jak mówimy na mieszkankę Dubaju? Co to znaczy „strzelić focha”?
Dlaczego w wyrazie „pszczoła” używamy „sz”, a nie „rz”?, „Współczuję tobie” czy „współczuję z tobą”? Jak mówimy na mieszkankę Dubaju? Co to znaczy „strzelić focha”?
Czy błogosławimy kogoś, czy komuś? Skąd w języku polskim wziął się zwrot „na czczo”? Co mamy na myśli mówiąc, że ktoś ma „fiksum-dyrdum”?
„Chrystus zmartwychwstał jest” czy „Chrystus zmartwychwstan jest” – która forma jest właściwa? Jakie jest pochodzenie przymiotnika „lelawy”? Orzech „twardy”, a może jednak „ciężki” do zgryzienia? „Bezpruderyjny”, czyli jaki?
– To ludzie, którzy na weekend wyjeżdżają do domu rodzinnego i przywożą do dużego miasta zapasy na kolejny tydzień – tak prof. Jan Miodek tłumaczy definicję słowa „słoiki”. To potoczne określenie, a jak brzmi wersja bardziej oficjalna?
Androny, koszałki opałki, banialuki – jak jeszcze można nazwać rzeczy nieważne? Francuski rodowód dyrdymałów wyjaśnia prof. Jan Miodek. A co to jest wiksa? Spotkanie towarzyskie, impreza... I tu prof. Miodek uczula, by nie nazywać imprezą pogrzebu, nawet gdyby trwał kilkanaście dni...
Co to jest „garus”? Zamieszanie z galimatiasem. Słowo to pochodzi od francuskiej wersji imienia Maciej, a z jego powstaniem wiąże się pewna anegdota o nudnym profesorze. Kim jest fircyk?
Jak nazywa się mieszkaniec wyspy Mauritius? „Klusek” czy „klusków”? Co oznacza wyrażenie „nomen omen”? Jak tłumaczy prof. Miodek, używamy go, gdy nawiązujemy do jakiegoś innego pojęcia. Nie nadużywajmy określenia „absolutnie” – nie jest niepoprawne, ale jest wiele innych pięknych słów w polszczyźnie.
Przymiotnik od Oslo brzmi oslowski. Nazwa ta jednak prawie nigdy nie jest używana. Jak natomiast będzie brzmieć przymiotnik od Lourdes? Lourdes’owski, lourdski, a może lourdeński? Co to jest lifting i co oznacza słowo „przaśny”?
– „Urlop tacierzyński” to morfologiczny żart. Nie ma żadnego uzasadnienia historycznego! To tylko analogia brzmieniowa do urlopu macierzyńskiego – tłumaczy prof. Miodek. Świeżo upieczonych ojców, profesor zachęca w zamian do korzystania z „urlopów ojcowskich".
Teraz każdy robi sobie selfie. Okazuje się, że to nic nowego. Mistrzami autoportretów i strojenia min było wielu polskich pisarzy – m.in. Czesław Miłosz i Witkacy. W programie też o oszałamiającej karierze określenia „na cito”. Skąd się wzięło? Po łacinie to znaczy „szybki”. Kiedyś lekarze pisali je na recepcie, jeśli choremu trzeba było natychmiast podać lek. Teraz do słówka „cito” dodano przyimek „na”. Słyszymy więc często, że coś musi być „na cito”.
"Na początku lat 80. robiłem przedstawienia beckettowskie w PWST w Warszawie. ...
Wojciech Cejrowski - trzeci w historii Polak przyjęty do Royal Geographical ...
Z TVP ABC dookoła świata to planszowa gra polegająca na układaniu jak ...
Jeszcze jedna wielka bitwa II wojny światowej w pełnym rozmachu serialu ...
Policjanci z „Pitbulla” znowu w akcji! Dla entuzjastów mocnych wrażeń- ...